Świat gry Dark Souls II będzie mniej liniowy od tego znanego z „jedynki”, bo autorzy chcą dać więcej swobody graczom. „Swoboda eksploracji jest czymś, na co chcemy położyć nacisk w Dark Souls II, nawet bardziej niż w pierwszej grze” – powiedział Yui Tanimura, reżyser gry ze studia From Software, w wywiadzie z serwisem Digital Spy. To oznacza, że trafimy na mniej sytuacji, w których wejście do danej lokacji będzie wymagało spełnienia określonych warunków.

„Zdajemy sobie sprawę, że w pierwszym Dark Souls było parę z góry określonych wymogów, w stylu zadzwonienia w dzwony lub wyprawy do Anor Londo, co niekoniecznie jest złe” – wytłumaczył Tanimura. Mimo tego, producent ma nadzieję, że w Dark Souls II uda się „zapewnić więcej dowolności, żeby postępy w grze nie musiały być koniecznie wykonywane w odpowiedniej kolejności”. Chodzi o to, żeby nie trzeba było podążać do celu jedną i tą samą ścieżką.

Dzięki takiemu podejściu od razu będzie można rzucić się na głębokie wody i zmierzyć z groźniejszymi potworami. „Mamy nadzieję, że jeśli gracz będzie starał się wystarczająco mocno, będzie mógł zacząć nawet od połowy gry” – tłumaczy reżyser Dark Souls II. Wszystko ma zależeć od determinacji, umiejętności oraz… odwagi. Tanimura jest przekonany, że to może być interesujący aspekt gry, który spodoba się graczom bardziej niż w pierwszej odsłonie serii.

Pierwsza część Dark Souls również oferowała sporo swobody – od pewnego momentu gracz mógł podążyć w jednym z co najmniej trzech kierunków. Przejście gry wymagało jednak wykonania wspomnianych czynności, czyli zabicia w dzwony oraz odwiedzenia Anor Londo, które otwierały drogę do nowych lokacji. Jak widać, w „dwójce” studio From Software chce znieść te ograniczenia i jeszcze bardziej otworzyć świat przed graczem, co może zapewnić dodatkowe wyzwania.

Otwartość świata Dark Souls II jest interesująca w kontekście sceny skupionej wokół serii, która regularnie dostarcza nowych odkryć i informacji. Gracze Dark Souls udowodnili, że grę można przejść bez rozwijania postaci oraz bez żadnego sprzętu. Weterani „jedynki” pobijają też rekordy w kończeniu Dark Souls na czas – przy odpowiednim treningu zajmuje to około godziny. Oczywiście normalny gracz do ukończenia gry potrzebuje kilkadziesiąt razy tyle czasu.

Źródło:
Szymon Liebert - GRY-OnLine